.post img {max-width:80% !important}

Obserwatorzy

środa, 12 grudnia 2012

Szlachetna perła

Dziś o kolejnym cudeńku od Marion.

SUBTELNE ROZŚWIETLENIE - Perła to produkt, który od razu zwrócił moją uwagę. Wygląda tak:






a środku kryje się ciekawa "galaretka"


A teraz do czego to służy:
W sumie ja stosuję ją jako bazę pod makijaż, jednak może ona służyć jako serum błyskawiczne stosowane 1 lub 2 razy w tygodniu.
Jako baza sprawdza się super, o wiele dłużej podkład trzyma się na twarzy. Ma lekką formułę. Zawiera malutkie perełki błyszczące i skóra wygląda na odświeżoną i wypoczętą. Kilka razy użyłam jako osobny produkt nie jako baza i również doskonale nawilża. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Chociaż trzeba troszkę poczekać, by zdarzyła się wchłonąć. Ja smaruję nią twarz, włączam czajnik, po chwili robię herbatę i od razu dalej mogę dokończyć makijaż. Wchłanianie trwa ok. 2 minuty. Zdziwiło mnie to, bo wiecie same, jak nazywają swoje produkty producenci, a często się to nie sprawdza.
Cena również korzystna. Opakowanie ma 30 ml i kosztuje ok 5 zł.
9/10






16 komentarzy:

  1. o, nie wiedziałam, ze Marion ma takie cuda :D

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem nowym obserwatorem :)
    naprawdę zaciekawiłaś mnie tą bazą, bardzo lubię taki efekt rozswietlenia, moze tez chyba dobrze sie sprawdzac jak doda sie kropelke tego cudeńka do podkładu (?) :)
    Pozdrawia cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo jaka cena ładna :D
    nie słyszałam o tym produkcie, ale wygląda na ciekawy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. a cena jest rewelacyjna, 5 zł to nie majatek a kosmetyk pierwsza klasa:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt :) Ciekawe co by się z nim działo na mojej tłustej cerze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. haha samo słowo "galaretka" i mi sie juz chce jesc!!:) pozdrawiam;* www.atramworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam bazę z inglotu, i to też tylko wtedy jak mi się przypomni;p ale jet różnica :0

    OdpowiedzUsuń
  8. nie słyszałam i jakoś nie byłam zachwycona gdy doszłam do słowa galaretka, ale potem hym... nasunęła mi się myśl, że za piątek to mogę spróbować z tym mazidłem

    OdpowiedzUsuń
  9. galaretka?? :) brzmi super owocowo :P jeszcze nie słyszałam o takim rozwiązaniu...
    a przy okazji- zostałaś świątecznie otagowana ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Oo to zaczynam polowanie na ten produkt! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna sprawa :) niestety nie widziałam tego jeszcze w sklepach :(

    OdpowiedzUsuń
  12. To musi byc fajny produkt :) No i ta cena ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie lubię drobinek na twarzy:( Ale za tak niską cenę może spróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  14. od dłuższego czasu sie na nie czaje i jakos nigdy nie biore ale chyba w koncu sie zdecyduje i zakupie a nie pomyslalabym aby uzyc jako bazy pod makijaz pomyslowa kobitka :))
    ps. Dziekuje kochana za wiadomosc:) u mnie wszystko ok tylko jakos czasu brak , jeszcze teraz swieta wiec masakra jakas jak to przed swietami:P poscika dodalam tak na szybko :) ale po swietach mam nadzieje ze nadrobie w koncu zaleglosci:) Pozdrawiam cie cieplutko i jeszcze raz dziekuje :)**

    OdpowiedzUsuń

Jeśli jesteś nowy pozostaw po sobie ślad chętnie z adresem bloga:) Pozostałych proszę o nie umieszczenie swoich adresów na moim blogu, to nie jest miejsce do tego, a poza tym większość adresów już dobrze znam i chętnie was odwiedzam.

Jeśli zostaniesz obserwatorem mojego bloga, masz pewność, że ja zrobię to samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!